startmoje tekstymoje publikacjemoje przekładyobrazylekturydyplom |
lektury
Karolina Lanckorońska
[Happening] Brygidki, sławne więzienie lwowskie ...
Bolszewicy ... wymordowali wszystkich więźniów przed wyjściem, a Niemcy przez
parę dni pozwalali ludności zwiedzać rozbite zupełnie więzienie, w tym stanie, w
jakim je zastali. Chodziło tam pół Lwowa, szukając najbliższych wśród trupów tak
zniekształconych, że rozpoznanie było zwykle rzeczą zupełnie
Po chwili przyszła może 18-letnia ładna brunetka w bardzo eleganckiej, jasnej,
kwiecistej sukience, córka komendanta więzienia, w towarzystwie SS-mana. Weszła
do składziku, gdzie leżała jeszcze Józia [już odcięta od sznura, popełniła
samobójstwo]. Tam zaczęła szykownie obutą nóżką huśtać głowę zmarłej. Krucze
loki Józi staczały się to w jedną, to w drugą stronę. ...
„To bardzo ciekawe” („sehr interessant”)
...
„Co to jest – pomyślałam znowu, po raz setny. – Co to są za instynkty, tkwiące w
tym narodzie?...”
Źródło:
Karolina Lanckorońska
Wspomnienia wojenne,
Znak, Kraków, 2001, s. 113-114, 191.
Tytuł [Happening] – jk.
Wspomnienia...,
Rozdział I:
http://www.lwow.com.pl/karolina.html |